No to jak obiecałam, tak jest. Piątek i z nim nowy rozdział <3 Mam prośbę, gdybyście mogli to czybyście udostępnili mój blog znajomym itd. ? Byłabym wdzięczna miśki <3 Zaczynamy z nowym rozdziałem :*
--------------------------------------------------------------------------------
* Julia *
OMG. Nie wierzę .. to dzisiaj! DZISIAJ ZOBACZĘ BAM! Czekałam na ten dzień całe lata! To było moje marzenie .. a teraz się spełni!
- Juleczko, skarbie, wyjeżdżamy za godzinę! Zbieraj się! - wykrzyczała mama z kuchni.
Szczęśliwa ubrałam się, lekko umalowałam i zeszłam na dół z torbą.
- Julcia, to już dzisiaj! Zobaczymy i przytulimy Bars and Melody - Sarze poleciała łza.
- Tak, wiem - również poleciała mi łza z oka. Wzięłam telefon żeby zrobić zdjęcie z Sarą na instagrama. Zobaczyłam wiadomość od Leo:
- Cieszę się, że dzisiaj spełni się twoje marzenie <3
- Taaak. Ja też się cieszę! Marzyłam o tym dniu <3 - odpisałam.
- Muszę spadać, miłego dnia :*
- Dzięki, wzajemnie Leosiu.
Cieszyłam się jak małe dziecko.
- Dziewczynki, idźcie posprzątać jeszcze szybko pokój, a ja Was zawołam jak będziemy wyjeżdżać - powiedziała Mama.
- Ok! - wykrzyczałyśmy obie i poszłyśmy do swojego pokoju.
* Charlie *
- Leo, o czym tak rozmyślasz? - spytałem przyjaciela.
- O Julci .. - odpowiedział.
- Leo, debilu .. mówiłem ci że masz jej powiedzieć. Sama się domyśliła, tak? Wiedziałem .. i co teraz? - powiedziałem.
- Nie, no co ty .. nic nie wie. Martwię się że mnie znienawidzi - rzekł Leo przygnębiony.
- Ehh .. tak się kończy kłamstwo - westchnąłem.
- No a ty, zamiast mnie pocieszać, jeszcze mnie dołujesz! - spojrzał wzrokiem zabójcy.
- Leo, sory, ale wiesz co o tym uważam - powiedziałem.
- Taak ..
* Sara *
- Uważajcie na siebie, dziewczynki. Kocham was, pa - powiedziała mama.
- Pa! - powiedziałyśmy chórkiem. Zaśmiałyśmy się i weszłyśmy do kolejki. Stałyśmy na samym końcu. Trzeba było się pchać, niestety. Jakimś cudem doszłyśmy na środek. A przed nami stało z 20 dziewczyn. No cóż .. trzeba czekać.
* Julia *
- Jejciu, Saruś .. to się dzieje na prawdę?! - popatrzałam na siostrę.
- Też w to nie wierzę, Julcia - uśmiechnęła się.
Minęło z 40 minut, przed nami stały już tylko 2 dziewczyny.
- Jejku, Sara zaraz my! - prawie się popłakałam.
- Tak! Ale, spokojnie .. uspokójmy się - powiedziała siostra.
Z niecierpliwością czekałyśmy na swoją kolej. Ale w końcu .. teraz my!!
* Leo *
Byłem bardzo zestresowany. Zobaczyłem Julkę idącą ze swoją siostrą. Najpierw przytuliła Charliego i dała mu buziaka. Potem przytuliła mnie.
- Julka - szepnąłem jej do ucha.
- Leo .. skąd znasz moje imię? - spytała zszokowana.
- Za dużo by opowiadać, zaczekaj na mnie za kulisami. Powiedz ochronie że cię wpuszczam.
- Leo .. - powiedziałam.
- Zróbmy sobie zdjęcie - zaproponował Charlie.
- Tak - powiedziałam Sara.
* Julia *
M&G minęło .. Leo zaprosił mnie za kulisy. To zaszczyt! Skąd on zna moje imię? Jejciu, Charlie całe spotkanie tak się na mnie patrzał .. to takie przeurocze. Zauważyłam że w kolejce stoją już tylko 4 dziewczyny, więc poszłam za kulisy.
- Kim panienka jest? - spytał wysoki, umięśniony ochroniarz.
- Ja .. ym .. Leo powiedział żebym tu przyszła - odpowiedziałam zdenerwowana.
- To prawda, proszę ją wpuścić - zza ochroniarza pojawił się Charlie i puścił mi oczko.
Charlie złapał mnie za rękę i prowadził do pokoju chłopaków.
- Nie wiedziałem, że z Leo mamy takie śliczne fanki - powiedział Charls.
- Nie przeginaj - uśmiechnęłam się.
Staliśmy przed pokojem chłopaków. Charlie puścił moją rękę, spojrzał na mnie i powiedział:
- No cóż .. to ja was z Leo zostawiam samych. Możemy się potem spotkać jak chcesz - powiedział i przytulił mnie, po czym odszedł.
Stałam przed drzwiami i wahałam się czy zapukać, akurat gdy chciałam pociągnąć za klamkę, Leo otworzył drzwi z drugiej strony, przez co się przestraszyłam i upadłam na podłogę.
- Matko, Julcia, przepraszam. Wszystko okej? - spytał Leo i pomógł mi wstać.
- Tak, tak. Emm .. - bałam się na niego spojrzeć, więc weszłam z głową w dół do pokoju.
- Julka .. mam ci sporo do wyjaśnienia. Lepiej usiądź - pokazał na kanapę. Usiadłam i słuchałam co mówi Leo.
- Masz przyjaciela przez internet .. Leo. I ten cudowny Leo, z którym piszesz .. to .. jestem ja. I zaprzyjaźniłem się z Tobą, ale nie chciałem ci mówić że jestem TYM Leo, bo wiedziałem, że .. wtedy nasza przyjaźń się skończy. Julcia, ja cię kocham - opowiedział mi całą prawdę.
- Nie wierzę .. jak mogłeś mi to zrobić?! - wykrzyczałam, wstając z kanapy. Z mojego oka poleciała łza. Potem kolejna .. aż się rozpłakałam.
- Ja .. co ja zrobiłem? Przepraszam cię - Leo też się popłakał.
- Nie! Daj mi spokój! - krzyknęłam i wybiegłam z pokoju. Usiadłam w koncie toalety i płakałam. Dlaczego mi to zrobił? Przecież to mój idol. Ideał. A .. zrobił mi coś takiego!
Zobaczył mnie Charlie.
- Powiedział ci? - zapytał.
- Tak - odpowiedziałam.
- Julcia .. przykro mi - spojrzał na mnie i przytulił, najmocniej jak chyba umiał.
- Kochany jesteś - spojrzałam mu w oczy.
- Gdy Leo mi tak o tobie opowiadał, to .. Eh .. nie powinienem, ale .. zakochałem się w tobie - powiedział.
To był jakiś sen?! Marzenie?! A może koszmar? Dwóch najlepszych kumpli się we mnie zakochało ..
- Ja wiem, że pewnie wolisz go .. wszystkie go wolą, ale mi naprawdę na Tobie zależy Julcia. Nie powstrzymałam się .. pocałowałam go.
No cóż .. prześladował mnie pech i akurat w tym momencie zobaczył nas Leo.
- Charlie, ty zdrajco! - wykrzyczał Leo i popchnął Charliego.
- Ogarnij się! Widzisz jak ona wygląda?! To przez ciebie!
- Julcia jest moja! - powiedział.
- Skąd to wiesz? Może się jej spytaj! - warknął Charlie.
Bolało mnie to że przeze mnie .. kłóci się dwójka najlepszych przyjaciół.
- Ja was przepraszam .. przeze mnie się kłócicie - popłakałam się jeszcze bardziej.
- Nie skarbie .. porozmawiajmy proszę - Leo też zaczął płakać.
- Dobrze, Leoś - wzięłam go za rękę i poszliśmy do pokoju.
-----------------------------------------------------------------------------
I jak? Trochę dramatycznie :D W następnym rozdziale będzie baaardzo słodko <3 :D Piszcie komentarze, bo to motywuje :* No i przepraszam że przerwałam w takim momencie ;D haha. Kisski, buźki i miłego wieczorku <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz