sobota, 30 stycznia 2016

,, Internetowe Love '' |4|

Hejka <3 Zapraszam na nowy rozdział :) Troszkę mi się nawaliło w życiu .. dlatego, przez około tydzień nie będzie żadnego postu .. :( 
-----------------------------------------------------------------------
* Leo * 
- Julcia. Nie zostawiaj mnie teraz, zawsze gdy pisaliśmy ze sobą, było mi ciepło na sercu .. gdy się uśmiechałaś na zdjęciach, śmiałem się i ja. Gdy płakałaś .. bolało mnie serce. Wiesz co to oznacza? Że jestem częścią ciebie. Kocham cię - powiedziałem. 
Julka patrzała chwilkę i się popłakała. Przytuliłem ją. 
- Nie chce, żebyś płakała przeze mnie - pocałowałem ją w czoło.
- Ja .. wybaczam ci - odezwała się po chwili.
- Dziękuję! Kocham cię - przytuliłem ją mocniej. 
- Ale .. przyjaciele - odparła. Odepchnęła mnie lekko. 
- Przyjaciele? - posmutniałem.
- Przykro mi, ja .. - nie pozwoliłem jej dokończyć. Nie chciałem żeby dokończyła, pocałowałem ją. Namiętnie. 
- Ty mnie skrzywdzisz! Znowu .. a ja nie chcę cierpieć - poleciała jej łza, którą otarłem ręką. 
- Przysięgam, nie skrzywdzę! Kocham cię najmocniej i nie pragnę Niczego innego niż żebyś była moja. Żebyś była moją jedyną, najważniejszą księżniczką. 
- Leosiu, kocham cię - pocałowała mnie. 
- Ja ciebie też - odpowiedziałem.
* Sara *
Szukałam Julki za kulisami, za moment miał zaczynać się koncert. Na korytarzu spotkałam smutnego Charliego. Bałam się podejść, ale odważyłam się .. opowiedział mi co się stało i co czuje do Julki. 
- Charls .. nie martw się. Wiem, że Julka jest wspaniałą i nie zastąpioną dziewczyną, ale jeśli nie ona .. to inna. Na pewno znajdziesz jeszcze kogoś jak Julka i pokochasz bezgranicznie - pocieszałam go. 
- Masz takie śliczne oczy, jak Julka - poleciała mu łza.
- W końcu, jesteśmy siostrami - zaśmiałam się - i chociaż jestem starsza .. to Julka zawsze miała większe powodzenie u chłopaków - rzekłam. 
- Moim zdaniem jesteś równie piękna - spojrzał na mnie.
- Dzięki, hah - wzięłam głęboki oddech - chodź, zaraz koncert - pomogłam mu wstać, objął mnie ramieniem i poszliśmy poszukać Julii i Leo. 
* Julia * 
- O Charls idzie z Sarą .. Julka .. - powiedział Leo.
- Tak, skarbie? - spytałam, całując go w policzek.
- Pocałuj mnie - powiedział.
- Ale, Leo .. przecież tu jest Charlie .. - nie chciałam tego robić ponieważ wiedziałam że skrzywdzi to Charliego. 
Ale nie zdążyłam nawet nic zrobić bo Leo mnie pocałował.
- O matko .. - mruknął Charlie, widząc to. Przyciągnął do siebie Sarę i pocałował w usta. 
Sara odepchnęła go zdenerwowana i powiedziała:
- Co ty robisz?! 
- Sara, kocham cię - przytulił ją.
- Wy chyba musicie coś sobie wyjaśnić - zaśmiał się Leo, po czym podszedł do Charliego:
- Przepraszam, Charlie.
- Też przepraszam - odpowiedział i szturchnął go w ramię.
- Gdzie mnie bijesz? - zaśmiał się Leo.
- Już się nie bij misiu, tylko chodź zaraz koncert - wzięłam go za rękę. 
- Dobrze kochanie - cmoknął mnie w nos. 
* Charlie *
Koncert był niesamowity! Polska jest cudowna! Dalej czuje coś do Julki, przecież się w niej zakochałem .. ale pogadałem z Sarą i od teraz, była to moja księżniczka. 
-  Byliście świetni chłopacy! - powiedziała Sara.
- Dziękuję kochanie, wśród wszystkich Bambinos, patrzałem tylko na ciebie - pocałowałem ją. 
- Leo, tyle dziewczyn na ciebie patrzało i tak bardzo chciały cię chociaż dotknąć, a ja .. mam zaszczyt mogąc cię tulić - uśmiechnęła się Julia.
Leo objął ją w pasie i całowali się. Nie chciałem na to patrzeć więc zająłem się Sarą.
* Leo *
Odprowadziłem Julię do domu i poszedłem do Charliego. Chciałem z nim wszystko wyjaśnić. Przed naszym hotelem zatrzymała mnie fanka.
- Hej Leo, mogę twój autograf? - spytała bardzo podekscytowana.
- Jasne! - uśmiechnąłem się i zrobiłem z nią zdjęcie. 
- Jesteś ideałem chłopaka, żałuje że cię nie mam - smutniała.
- Nikt nie jest idealny. Spieszę się, muszę spadać - powiedziałem.
- Leo - chwyciła mnie za rękę - pamiętasz mnie? - spytała. 
- Nie za bardzo - skrzywiłem usta. 
- Oliwia. Internet Friends. Wielka Brytania. Mówi ci to coś? 
Faktycznie. Znałem tą dziewczynę. Zanim stałem się sławny, przyjaźniłem się z nią. Pisaliśmy codziennie, potem urwał nam się kontakt.
- Oliwka .. faktycznie. Ile lat minęło - posmutniałem.
- Możemy odnowić kontakty! Co powiesz, żebyśmy się jutro spotkali w Starbucksie? - zaproponowała. 
- Tak, jasne. Może uda mi się wyciągnąć też Charlsa. 
- Byłoby wspaniale! To ja ci napiszę na fb, paaa - przytuliła mnie.
- Paaa! - odpowiedziałem i wszedłem do hotelu.
Wszedłem do pokoju, Charlie gadał przez telefon ale gdy mnie zobaczył odłożył go. 
- Charlie przepraszam cię za Julkę, ale się  nie gniewasz, co nie? 
- Nie. Mam Sarę - odpowiedział obojętnie.
- Zgoda? - spytałem.
- Zgoda - odpowiedział.
- Ej, bo przed hotelem spotkałem Oliwię, pamiętasz? 
- Tak, pamiętam.
- No i jutro się z nią spotkam. Idziesz ze mną? - spytałem.
- Nie mogę, idę z Sarą na kolację.
- Aha, no spoko - odpowiedziałem.
- Idę się kąpać - rzekł Charlie. 
- To ja zamówię pizzę! - wpadłem na pomysł.
- Leo grubasie haha - zaśmiał się Charlie.
- No co? - spytałem.
- Nic, nic. zamów tą pizze - odpowiedział. 
* Julia * 
- Dobranoc skarbie <3 - napisałam Leo.
- Słodkich snów misiu. Kocham Cię najmocniej księżniczko - odpisał. 
- Ja ciebie też <3 <3 Dobranoc.
- Dobranoc kochanie <3 - odłożyłam telefon i położyłam się spać. Byłam strasznie zmęczona tym dniem! 
-------------------------------------------------------------------------------
Tyle na dzisiaj ponieważ naprawdę nie mam siły pisać. Jak już pisałam u góry .. życie czasami się wali w najmniej oczekiwanym momencie .. mam nadzieję że u Was wszystko dobrze <3 Komentujcie :* 

piątek, 29 stycznia 2016

,, Internetowe Love '' |3|

No to jak obiecałam, tak jest. Piątek i z nim nowy rozdział <3 Mam prośbę, gdybyście mogli to czybyście udostępnili mój blog znajomym itd. ? Byłabym wdzięczna miśki <3 Zaczynamy z nowym rozdziałem :* 
--------------------------------------------------------------------------------
* Julia *
OMG. Nie wierzę .. to dzisiaj! DZISIAJ ZOBACZĘ BAM! Czekałam na ten dzień całe lata! To było moje marzenie .. a teraz się spełni!
- Juleczko, skarbie, wyjeżdżamy za godzinę! Zbieraj się! - wykrzyczała mama z kuchni. 
Szczęśliwa ubrałam się, lekko umalowałam i zeszłam na dół z torbą. 
- Julcia, to już dzisiaj! Zobaczymy i przytulimy Bars and Melody - Sarze poleciała łza. 
- Tak, wiem - również poleciała mi łza z oka. Wzięłam telefon żeby zrobić zdjęcie z Sarą na instagrama. Zobaczyłam wiadomość od Leo: 
- Cieszę się, że dzisiaj spełni się twoje marzenie <3
- Taaak. Ja też się cieszę! Marzyłam o tym dniu <3 - odpisałam.
- Muszę spadać, miłego dnia :*
- Dzięki, wzajemnie Leosiu.
Cieszyłam się jak małe dziecko. 
- Dziewczynki, idźcie posprzątać jeszcze szybko pokój, a ja Was zawołam jak będziemy wyjeżdżać - powiedziała Mama. 
- Ok! - wykrzyczałyśmy obie i poszłyśmy do swojego pokoju. 
* Charlie * 
- Leo, o czym tak rozmyślasz? - spytałem przyjaciela.
- O Julci .. - odpowiedział.
- Leo, debilu .. mówiłem ci że masz jej powiedzieć. Sama się domyśliła, tak? Wiedziałem .. i co teraz? - powiedziałem.
- Nie, no co ty .. nic nie wie. Martwię się że mnie znienawidzi - rzekł Leo przygnębiony. 
- Ehh .. tak się kończy kłamstwo - westchnąłem. 
- No a ty, zamiast mnie pocieszać, jeszcze mnie dołujesz! - spojrzał wzrokiem zabójcy. 
- Leo, sory, ale wiesz co o tym uważam - powiedziałem.
- Taak .. 
* Sara * 
- Uważajcie na siebie, dziewczynki. Kocham was, pa - powiedziała mama.
- Pa! - powiedziałyśmy chórkiem. Zaśmiałyśmy się i weszłyśmy do kolejki. Stałyśmy na samym końcu. Trzeba było się pchać, niestety. Jakimś cudem doszłyśmy na środek. A przed nami stało z 20 dziewczyn. No cóż .. trzeba czekać. 
* Julia *
- Jejciu, Saruś .. to się dzieje na prawdę?! - popatrzałam na siostrę. 
- Też w to nie wierzę, Julcia - uśmiechnęła się. 
Minęło z 40 minut, przed nami stały już tylko 2 dziewczyny. 
- Jejku, Sara zaraz my! - prawie się popłakałam.
- Tak! Ale, spokojnie .. uspokójmy się - powiedziała siostra.
Z niecierpliwością czekałyśmy na swoją kolej. Ale w końcu .. teraz my!! 
* Leo * 
Byłem bardzo zestresowany. Zobaczyłem Julkę idącą ze swoją siostrą. Najpierw przytuliła Charliego i dała mu buziaka. Potem przytuliła mnie.
- Julka - szepnąłem jej do ucha.
- Leo .. skąd znasz moje imię? - spytała zszokowana. 
- Za dużo by opowiadać, zaczekaj na mnie za kulisami. Powiedz ochronie że cię wpuszczam.
- Leo .. - powiedziałam.
- Zróbmy sobie zdjęcie - zaproponował Charlie.
- Tak - powiedziałam Sara.
* Julia *
M&G minęło .. Leo zaprosił mnie za kulisy. To zaszczyt! Skąd on zna moje imię? Jejciu, Charlie całe spotkanie tak się na mnie patrzał .. to takie przeurocze. Zauważyłam że w kolejce stoją już tylko 4 dziewczyny, więc poszłam za kulisy.
- Kim panienka jest? - spytał wysoki, umięśniony ochroniarz.
- Ja .. ym .. Leo powiedział żebym tu przyszła - odpowiedziałam zdenerwowana.
- To prawda, proszę ją wpuścić - zza ochroniarza pojawił się Charlie i puścił mi oczko.
Charlie złapał mnie za rękę i prowadził do pokoju chłopaków. 
- Nie wiedziałem, że z Leo mamy takie śliczne fanki - powiedział Charls.
- Nie przeginaj - uśmiechnęłam się. 
Staliśmy przed pokojem chłopaków. Charlie puścił moją rękę, spojrzał na mnie i powiedział:
- No cóż .. to ja was z Leo zostawiam samych. Możemy się potem spotkać jak chcesz - powiedział i przytulił mnie, po czym odszedł. 
Stałam przed drzwiami i wahałam się czy zapukać, akurat gdy chciałam pociągnąć za klamkę, Leo otworzył drzwi z drugiej strony, przez co się przestraszyłam i upadłam na podłogę. 
- Matko, Julcia, przepraszam. Wszystko okej? - spytał Leo i pomógł mi wstać. 
- Tak, tak. Emm .. - bałam się na niego spojrzeć, więc weszłam z głową w dół do pokoju.
- Julka .. mam ci sporo do wyjaśnienia. Lepiej usiądź - pokazał na kanapę. Usiadłam i słuchałam co mówi Leo.
- Masz przyjaciela przez internet .. Leo. I ten cudowny Leo, z którym piszesz .. to .. jestem ja. I zaprzyjaźniłem się z Tobą, ale nie chciałem ci mówić że jestem TYM Leo, bo wiedziałem, że .. wtedy nasza przyjaźń się skończy. Julcia, ja cię kocham - opowiedział mi całą prawdę. 
- Nie wierzę .. jak mogłeś mi to zrobić?! - wykrzyczałam, wstając z kanapy. Z mojego oka poleciała łza. Potem kolejna .. aż się rozpłakałam.
- Ja .. co ja zrobiłem? Przepraszam cię - Leo też się popłakał.
- Nie! Daj mi spokój! - krzyknęłam i wybiegłam z pokoju. Usiadłam w koncie toalety i płakałam. Dlaczego mi to zrobił? Przecież to mój idol. Ideał. A .. zrobił mi coś takiego! 
Zobaczył mnie Charlie.
- Powiedział ci? - zapytał.
- Tak - odpowiedziałam.
- Julcia .. przykro mi - spojrzał na mnie i przytulił, najmocniej jak chyba umiał.
- Kochany jesteś - spojrzałam mu w oczy.
- Gdy Leo mi tak o tobie opowiadał, to .. Eh .. nie powinienem, ale .. zakochałem się w tobie - powiedział.
To był jakiś sen?! Marzenie?! A może koszmar? Dwóch najlepszych kumpli się we mnie zakochało .. 
- Ja wiem, że pewnie wolisz go .. wszystkie go wolą, ale mi naprawdę na Tobie zależy Julcia. Nie powstrzymałam się .. pocałowałam go
No cóż .. prześladował mnie pech i akurat w tym momencie zobaczył nas Leo. 
- Charlie, ty zdrajco! - wykrzyczał Leo i popchnął Charliego.
- Ogarnij się! Widzisz jak ona wygląda?! To przez ciebie! 
- Julcia jest moja! - powiedział.
- Skąd to wiesz? Może się jej spytaj! - warknął Charlie.
Bolało mnie to że przeze mnie .. kłóci się dwójka najlepszych przyjaciół.
- Ja was przepraszam .. przeze mnie się kłócicie - popłakałam się jeszcze bardziej.
- Nie skarbie .. porozmawiajmy proszę - Leo też zaczął płakać. 
- Dobrze, Leoś - wzięłam go za rękę i poszliśmy do pokoju. 
-----------------------------------------------------------------------------
I jak? Trochę dramatycznie :D W następnym rozdziale będzie baaardzo słodko <3 :D Piszcie komentarze, bo to motywuje :* No i przepraszam że przerwałam w takim momencie ;D haha. Kisski, buźki i miłego wieczorku <3 


wtorek, 26 stycznia 2016

,, Internetowe Love '' |2|

Hejka <3 Jestem chora ( tak to się kończy gdy masz gdzieś słowa mamy: ,, załóż szalik i czapkę '' :D ) Więc zostałam w domu. Dziś taki śliczny dzień, słoneczko i +15 stopni a ja siedzę w domu :/ Przynajmniej pisanie poprawi mi humor, więc zaczynamy z 2 rozdziałem ;)
--------------------------------------------------------------------------------------------
* Julia *
Gdy odrobiłam lekcję, położyłam się i już miałam iść spać, była gdzieś około 23:00 ale usłyszałam pisk Sary z pokoju obok. Więc zainteresowana, poszłam do jej pokoju. 
Otwierając drzwi zobaczyłam Sarę skaczącą po łóżku. Niby miała te 17 lat, ale zachowywała się czasami gorzej niż ja. 
- Matko jedyna .. co się dzieje? - spytałam.
- Nie dość że .. - nie dokończyła, ponieważ z pisku musiała nabrać powietrza. - że jedziemy na koncert Bars and Melody, to w dodatku za 2 dni! - wykrzyczała skacząc z łóżka na podłogę. 
- Co? Ale .. NA PRAWDĘ?! - Łza poleciała mi po policzku. 
- Tak! Chłopcy dodali post na facebooka, gdzie napisali że z ważnych powodów koncert odbędzie się w środę. W tą środę! A za około godzinę mamy już wtorek, rozumiesz?! - Sara przytuliła mnie. 
- O Jezu .. przecież to jest jak sen! - odpowiedziałam. 
---- Wtorek, rano -----
* Sara *
Wiadomość o tym, totalnie zwaliła mnie z nóg. No przecież już jutro zobaczymy Bars and Melody! Plakat na koncert miałam gotowy. Trzeba się spakować. Wybrać ubiór na jutro itd. 
* Julia * 
Rano pierwsze co napisałam do Marysi , mojej przyjaciółki. 
- Marry, nie uwierzysz .. jadę na koncert Bars and Melody, ale nie za tydzień .. już jutro! Do tego mam bilet m&g. Jejciu .. przecież to było moje marzenie od roku i w dodatku się spełni <3 
- Tja, widziałam informację na grupie chłopaków. 
- Szkoda, że ty nie jedziesz ze mną :( 
- I tak bym nie chciała z tobą jechać. - przeczytałam. Zaraz, chwila .. co? Moja przyjaciółka się na mnie obraziła bo jadę na ich koncert, a ona nie? 
- Niby czemu? O co się obrażasz? - napisałam.
- Ty masz takie idealne życie, jedziesz na ich koncert, przytulisz ich. RZYGAM TYM! Mam dość ciebie i twojej powalonej siostrzyczki. 
To co napisała Marysia bardzo mnie uraziło .. jak moja najlepsza przyjaciółka, mogła się tak zachowywać w stosunku do mnie? To było okropne. Odpisałam jej tylko: 
- Skoro tym ,, rzygasz '' to nie pisz do mnie i się nie odzywaj. Jesteś po prostu zazdrosna ;-; ŻEGNAM. 
Nigdy nie miałyśmy takiej kłótni. Czułam się okropnie. Popłakałam się. Chciałam z kimś pogadać, a Sara była u swojego chłopaka. Pomyślałam o mamie ale pewnie była zajęta. Taty nie miałam .. zginął w wypadku samochodowym 6 lat temu. Pomyślałam o Leo. Przecież na niego zawsze mogę liczyć. Więc napisałam: 
- Hej Leo :( Pokłóciłam się z Marysią. Masz czas pogadać? 
- Julcia, sorki ale nie będę mógł z Tobą pisać około 2 dni.
- Serio Leoś? Ty też mnie zostawiasz .. fantastycznie. 
- Nie, to nie tak że cię zostawiam nie mogę pisać. Wybacz :( 
Patrzałam jeszcze w ekran, ale nie miałam siły dalej pisać z Leo. Bolało mnie to, że nawet Leo. LEO mnie zostawił. 
- Julka, przepraszam cię ale nie mogę. W końcu zobaczysz o co chodzi - przeczytałam. Zobaczysz? O co chodzi? Czyżby Leo także chciał przyjechać za 2 dni? Dziwne.
* Charlie *
- Leo! Wyjeżdżamy, ubieraj się do jasnej cholerki - wykrzyknąłem do Leo który z mokrymi włosami ubierał skarpetki. 
- Jejku, no .. daj mi chwilę - odpowiedział Leo.
- Pisałeś do Julki? - spytałem. 
* Leo * 
Temat Julki trochę mnie zasmucił. Ona nie wiedziała że jestem tym sławnym Leo którego uważa za idola. Okłamywałem ją. Gdy poprosiła mnie o zdjęcie, wysłałem jej jakiegoś chłopaka z internetu. Okropnie się z tym czułem. Ale dobrze rozplanowałem plan ..
- Tak - odpowiedziałem.
- Wie już, że jesteś TYM Leo którego słucha każdego ranka, że ona pisze z TYM Leo który ma przyjaciela Charliego? - spytał podnosząc jedną brew. 
- Charlie, to nie takie łatwe - odpowiedziałem.
- Nie takie łatwe .. a chcesz ją okłamywać dopóki sama się nie dowie? - zapytał poirytowany. 
- Nie! Mówiłem ci już jak zrobię! Specjalnie wygrała jej siostra 2 bilety m&g, dzięki mnie. I gdy się spotkamy za kulisami, opowiem jej całą prawdę - odrzekłem, sam nie wierząc że ten plan się uda. 
- Leo .. co ty masz w tej głowie? 
- Charls, to nie jest takie łatwe! 
Charlie opuścił głowę i pomachał nią na ,, nie '' po czym wziął walizkę i wyszedł z pokoju. Ja dodałem jeszcze snapa ,, Poland, we are coming '' i zszedłem na dół do busa. 
* Sara *
- Julcia, Leo już dodał snapa że jadą - powiedziałam. 
- Tak, Charlie też napisał na facebooku że wyjeżdżają i dodał to zdjęcie: - odpowiedziała.

- Charlie jest taki .. idealny. Te dołeczki - powiedziała Julka po czym dodała: - a Leo .. ideał chłopaka - uśmiechnęła się. 
- Przestań marzyć, zbieraj się zaraz idziemy na miasto, po nowe ciuchy z mamą i Gabrysią a no i mama kazała ci się spytać Marysi, czy chce jechać z nami - powiedziałam. 
- Mam kłótnię z Marysią .. wątpię że chciałaby też pojechać - odparła Julka, widać że chciała się rozpłakać ..
- Ej, nie płacz mi tu mała. No już - przytuliłam siostrę i pokazałam palcem na zegarek.
- Już 14:00, zaraz wyjeżdżamy, ubieraj się! - rozkazałam uśmiechając się do Julii. 
* Julia *
Dzień minął bardzo fajnie. Zakupy z rodziną ( ponieważ Gabrysia to także nasza rodzina ) uważam za udane. Szkoda że Marysia jest taka wredna .. i zazdrosna. A mój przyjaciel ma mnie gdzieś. Ale najważniejszy jest koncert! To już jutro .. jest mega podekscytowana. To będzie najlepszy dzień w moim życiu. Zastanawiałam się czy napisać do Leo .. dzień bez niego był dniem straconym, więc napisałam:
- Dobranoc :( 
- Nie gniewaj się, że nie mogę z Tobą pisać. Nie długo zrozumiesz .. Jesteś najcudowniejszą i najwspanialszą osobą na ziemi. Jesteś idealna - odczytałam. Słowa ,, jesteś idealna '' od Leo były jak prezent gwiazdkowy. 
- Nawet nie wiesz jak bardzo poprawiłeś mi humor. Leosiu .. ja cię kocham - odpisałam. 
- Też cię kocham my polish quenn <3 - CO? Przecież to słowa Bars and Melody. To stawało się coraz bardziej dziwne .. Czyżbym pisała z Leondre Devries? Nie .. przecież to nie możliwe! A może jednak .. 
--------------------------------------------------------------------------------------
I jak opowiadanie? Podoba się? Dzisiejsze zrobiłam troszkę dłuższe bo się wciągnęłam :D Jutro raczej nie będzie kolejnego rozdziału, jak już to w piątek, bądź sobotę ;) Komentujcie <3 Miłego Dnia :* 

poniedziałek, 25 stycznia 2016

,, Internetowe Love '' |1|

No cóż .. Nadszedł ten moment :D Dosyć długo zbierałam się żeby w końcu napisać ten pierwszy rozdział. Ale w końcu .. zapraszam na 1 rozdział ,, Internetowe Love ''. Zapraszam :* 
--------------------------------------------------------------------------
* Julia * 
Jestem Julia. Mam 15 lat ( już niedługo 15 hehe ) i jestem największą fanką Bars and Melody. Bambino jestem od roku. Kocham ich ponad wszystko i dałabym wszystko żeby ich zobaczyć. Chociaż na 5 minutek, na żywo, przytulić i powiedzieć jak bardzo kocham, Mniejsza o to .. po prostu zaczynajmy historię. 
-----------------------------------------------------------------------------
- Julia! - krzyknęła Sara, moja starsza siostra. Nie taka starsza, bo między nami są tylko 2 lata różnicy, ale .. nie ważne.
- CO?! - wydarłam się na całe gardło. 
- No jajco! Nie co, tylko chodź na dół! - wykrzyczała. 
- Idę, idę - odpowiedziałam już cicho i zeszłam na dół. 
Na kanapie w salonie, zobaczyłam mega szczęśliwą Sarę. Podeszłam do niej i zapytałam o co chodzi. 
- Nie uwierzysz! Wygrałam 2 bilety na koncert Bars and Melody w Warszawie! - krzyknęła podekscytowana. 
Przez chwilę patrzałam oszołomiona na siostrę, po czym usiadłam obok niej i popatrzałam na laptopa.
- Boże! Sara .. nie wierzę! Czy to bilety m&g?! - prawie się rozpłakałam. 
- Tak! - wykrzyczała siostra i się rozpłakała. Wiedziałam, że to były łzy szczęścia. 
Przytuliłam ją najmocniej jak mogłam, po czym rzuciłam:
- Okej .. musimy się uspokoić. To mega supi dupi wiadomość, ale .. trzeba zachować spokój - uśmiechnęłam się do siostry. 
- Masz rację.
- No .. ja muszę iść robić lekcje - powiedziałam i rzuciłam w nią poduszką. 
- Ja idę do Gabrysi - odpowiedziała, wstała z kanapy po czym ,, rozczochrała '' mi włosy i poszła do swojego pokoju. Gabrysia to najlepsza przyjaciółka Sary. Gosia nie przepada za BaM ale Sarze nie przeszkadza to. W końcu każdy ma swoje zdanie. Postanowiłam też iść do pokoju. Zobaczyłam na telefon. Dostałam 1 nową wiadomość na Messengerze. To od Leo. Mojego przyjaciela przez internet. Znaliśmy się 4 miesiące ( nawet dużo ) ale nigdy się nie spotkaliśmy. On mieszka w Angli, a ja .. no cóż .. w Polsce. Ale obiecaliśmy że na pewno kiedyś się spotkamy. Tak, tak. Ma na imię jak mój idol, ale to tylko zbieg okoliczności :D 
- Julka, chyba przyjeżdżam do Polski za tydzień! <3 - Przeczytałam od Leo. To był najcudowniejszy dzień w moim życiu. Jadę na koncert BaM a do tego zobaczę mojego przyjaciela! Nic nie mogło popsuć mi tego dnia! 
- Boże .. Leoś .. na prawdę?! 
- Tak! W dodatku .. do Warszawy. Musimy się spotkać! 
- Oczywiście! Jejciu .. przytulę Cię i nie puszczę <3 - odpisałam. 
- Jesteś najlepsza <3 Mam dla ciebie niespodziankę, gdy przyjedziesz .. - napisał.
- Nie umiem się doczekać :* Musze spadać Leosiu, do potem - odpisałam.
- Do potem Juleczko <3 
Byłam na prawdę najszczęśliwszą osobą na ziemi. To było jak sen. Nie możliwy, cudowny sen! 
----------------------------------------------------------------------------------------
No .. to koniec na dzisiaj :D I jak? Podobało się? <3 Możesz zostawić komentarz, to bardzo motywuje :* Jutro może będzie kolejny rozdział! :* 
EDIT: Nie faworyzuje Leo, czy coś ;-; Jak już pisałam w poprzednim poście .. Charlie też się pojawi, ale troszeczkę później. Więc bez spin mordki :* 

poniedziałek, 4 stycznia 2016

PROLOG ,, Internetowe Love "

Już tego samego dnia, no ale co tam :D Prolog nowego opowiadania ,, Internetowe Love ". Opowieść będzie o Bars and Melody ;) 


15-sto letnia Julia jest wielką fanką Bars and Melody.  Pewnego dnia, przez internet poznaje chłopaka. Przyjaźń między Julią i tajemniczym chłopakiem z internetu rozkwita .. Postanawiają się spotkać. Julia zaprzyjaźnia się z Charliem, traci tak ważną dla niej przyjaźń z chłopakiem przez internet. Jak potoczą się dalsze losy Julii? Tego się dowiesz w 1 rozdziale :) 

Jeśli chcesz 1 rozdział zostaw komentarz! :* Bardzo bym chciała już dziś napisać 1 rozdział, ale to by było troszeczkę za wcześnie a do tego nikt by tego nie przeczytał :/ Więc poczekam z tydzień ;) Miłego Wieczorku <3 
Siemka!
Witam w pierwszym poście na moim blogu :) Nazywam się Emilia,mam 12 lat, mieszkam za granicą od roku, uwielbiam śpiewać,jeździć na deskorolce i fotografować <3 Uwielbiam również pisać opowiadania. Moim marzeniem jest napisać książkę i kiedyś ją wydać :) I dlatego też, postanowiłam założyć bloga, tak dla siebie. Może mój blog się rozwinie i nie będzie to blog tylko dla mnie ale również dla Was? ;) Więc jeśli chcesz poczytać moją twórczość możesz dodać mnie do swojej listy czytelniczej. Pewnie macie kilka pytań więc na nie odpowiem: 
1. O czym będę pisała? Ah więc .. to będzie coś jak mój pamiętnik :) Będę tu pisała o wszystkim! Ale najczęściej będę tu pisała opowiadania. Moje,autorskie opowiadania ^^ 
2. Co lubię robić? U góry już napisałam moje ,, hobby '', powiem jeszcze tyle że jestem Bambino i baaardzo kocham Bars and Melody <3 
To chyba na tyle. Jeśli macie jakieś pytania, możecie pytać w kom ;) Niedługo napiszę kolejny post. Miłego Dnia! :*